Pieniny to dość niskie góry, ale zmęczyć się można, więc dobrze!
Nocleg na odludziu, rano obudziło mnie szczekanie psa na stado owiec.
Wejście na Sokolicę - niektóre sosny na szczycie mają ponad 500 lat! Potem rowerem wzdłuż Dunajca, kawałek przez słowacką stronę Pienin. W deszczu.