...trzaskał mróz i ledwo mogłam wyciągnąć na chwilę ręce z kieszeni, żeby zrobić zdjęcia. To był styczeń.
Luty - zaliczenia, egzaminy, lekki stres. Nie mogę uwierzyć, że znowu studiuję! W sobotę był ostatni egzamin. Wczoraj wyjęłam kartę z aparatu, przesiedziała w nim cały miesiąc. W lutym nie zrobiłam chyba ani jednego zdjęcia. Ciekawe, jaki będzie marzec.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz