... czyli migawki z ulic Sewilli.
Urokliwe wąskie uliczki, w których nie sposób się nie zgubić, dużo słońca i głośnych rozmów, leniwy nastrój sjesty, wino, święte obrazki w barach i witrynach sklepów, późne kolacje i przedłużona doba, hiszpańska gitara...
(nie mogłam się powstrzymać... ;) )
Aaaaaaaaaaaaaa przepięknie !!!
OdpowiedzUsuńJuż nie mogą się doczekać aż sama odwiedzę Dzika !!! Mała